Archiwum bloga

środa, 16 czerwca 2021

Wszystkie barwy niemocy

Rdza Jakub Małecki

Rdza nie jest pierwszą powieścią Jakuba Małeckiego, po którą sięgnęłam. Wcześniej, w listopadzie, w ramach ubiegłorocznej akcji Czytaj .pl, zdecydowałam się na „Horyzont”. Po wysłuchaniu audiobooka, wiedziałam, że będę do Małeckiego wracać.

Chojny to wieś położona gdzieś w środkowej Polsce. Tu przychodzi na świat Tośka. Gdy ma sześć lat, umiera jej ojciec, gdy kończy pierwszą klasę, wybucha wojna. Młoda Tośka zakochuje się w Niewidzialnym Człowieku, który nie mogąc sobie poradzić z tym, co widział, odbiera sobie życie. Nie wiedział, że za jego sprawą rozpoczęło się nowe życie. Tym nowym życiem jest Eliza, która kiedyś będzie matką Szymka. Chłopiec, gdy skończy siedem lat, zostanie sierotą. Jego opiekunką zostanie babcia Tośka.

Tak w skrócie można by opisać dzieje pewnej rodziny z Chojen, ale to tylko pewien rodzaj kanwy,  na podstawie której autor maluje wszelkie odczucia po stracie. Czyni to bardzo subtelnie, całą paletą barw. Tośka traci dwa palce i ukochanego, Gracjan staje w obronie dziewczyny i wskutek pobicia zostaje kaleką do końca życia, Julka Duszna zostaje porzucona przez narzeczonego i od tej chwili nie obsłuży już w sklepie żadnego rudzielca, Jacek Budzikiewicz spada z topoli i traci mowę. Szymek przywiązuje się nocą do kaloryfera w strachu przed Bozią, by i ona go nie zabrała, swoje zabawki chowa przed Bozią w pralce.

Powieść jest zbiorem historii różnych ludzi, w jakiś sposób związanych ze sobą. Ludzi, którzy przeszli osobistą traumę i nie umieją wyjść z apatii, zatracając się w niemocy. Tytułowa rdza, to ciężar wspomnień, który nie pozwala na wyrwanie się z marazmu.

Ta stara brona to tak zardzewiała, że aż się rozpadła.

Rdza sama leży, płatki takie jakby. Ale część to wsiąknęła w ziemię i gdzieś sobie jest.

Rdza tak bardzo zespoliła się z glebą Chojen, że mieszkańcy nie mogą się od nich uwolnić.

Mimo takiego balastu przeżyć, powieść ta niezupełnie traktuje o beznadziei. Szymek najbardziej beztroskie chwile swojego życia spędza ze swoim przyjacielem Jackiem. Ich wspólne zabawy przy torach są początkiem męskiej przyjaźni. Zbliżenie się do drugiego człowieka to jedyny sposób, by opuścić skorupę lęków i wyobcowania.

Małeckiego należy docenić za uważność z jaką snuje opowieści o przeżyciach swoich bohaterów. Pochyla się nad takimi aspektami życia i doświadczeniami, o których nie każdy chce rozmawiać. Czasami ich intensywność przytłacza i przeraża, czasami wzrusza.

Książka Małeckiego spodoba się czytelnikom, którzy preferują powieści psychologiczne.

Kategoria wiekowa 16+ 



czwartek, 10 czerwca 2021

Przyjaźń znad morza

 Spotkanie nad morzem Jadwiga Korczakowska

Wyobrażam sobie Jadwigę Korczakowską, która wakacje spędza nad morzem, w okolicach Władysławowa. W latach 60-tych ubiegłego wieku wieś rybacka wyglądała całkiem inaczej niż dzisiaj. Drewniane rybackie chaty, suszące się na podwórkach sieci, letnicy…

Taki krajobraz z pewnością zapadł pisarce w pamięć, ponieważ w nim umieściła bohaterów Spotkania nad morzem, swojej najpopularniejszej książki dla dzieci. W tym wypadku bohaterką jest młoda torunianka zmuszona przez remont mieszkania do wyjazdu na wakacje nad morze.

Dziewczynka jest wycofana, nieśmiała, trudno nawiązuje znajomości. We wsi jest wiele dzieci letników, ale Danka wybiera towarzystwo psa Smoka lub Artura, krewnego Ady Rudzkiej, u której mieszka. Wszystko się zmienia, kiedy gosposia wysyła dziewczynkę po flądry do znajomego rybaka. Tam Danusia poznaje bardzo tajemniczą dziewczynkę Elzę.

Książka doskonale obrazuje etapy przyjaźni dzieci, ich stany emocjonalne. Akcja rozwija się niespiesznie, wciągając czytelnika w rozwój zdarzeń. Na każdym kroku czytelnik słyszy szum wiatru, czuje zapach morza, widzi jego zmieniające się barwy. Dla nas, mieszkańców Kaszub, dodatkowym atutem książki są kwestie rybaków wypowiadane w naszym znajomym dialekcie. Mimo wielu archaizmów językowych, które utrudniają odbiór współczesnemu odbiorcy, warto sięgnąć
po tę pozycję. To piękna historia o przyjaźni
i odpowiedzialności, taki skarb jak bursztynek z zaskoczonym komarem sprzed wieków.

Gdzieś blisko, może na tej plaży spotykały się Danusia z Elzą.



 
Spotkanie nad morzem klasy 5b w Dzień Dziecka.