Archiwum bloga

wtorek, 17 sierpnia 2021

"Drzewo kłamstw" Francis Hardinge

 

„Drzewo kłamstw” to pierwsza przeczytana przeze mnie książka Francis Hardinge. Powieść dedykowana jest młodzieży, ale muszę stwierdzić, że mnie wciągnęła na dobre. To kryminał osadzony w dziewiętnastowiecznej Anglii z bardzo rozbudowanym tłem obyczajowym. Bohaterką jest czternastoletnia Faith, która postanawia udowodnić, że jej ojciec nie popełnił samobójstwa, tylko został zamordowany.

Historia o drzewie kłamstw jest bardzo mroczna, nie brakuje w niej duchów, spisków, fałszerstw
 i intryg. Istotnym walorem powieści jest bardzo wnikliwie przedstawione warunki życia i obyczajowość tego okresu. Zwłaszcza kobiety musiały dbać o swoją reputację. Kiedy się utraciło dobrą opinię, można było wszystko stracić. Dzisiaj nie musimy aż tak bardzo zabiegać o to, co myślą
 o nas inni. Z tej książki też dowiadujemy się jaką pozycję miała kobieta w tamtejszym społeczeństwie. Bardzo bolą słowa wypowiedziane przez pastora do córki o tym, jakim jest ciężarem dla rodziny i jak niewiele znaczy w stosunku do młodszego brata.

Interesującym jest również wątek związany z tytułowym drzewem kłamstw.  Funkcjonuje ono na zasadzie magnetyzmu zwierzęcego, ale ludzie widzą w nim odpowiednik biblijnego drzewa poznania dobra i zła. Książka doskonale obrazuje budzącą się chęć odkrywania dowodów na ewolucję, towarzyszącą przyrodnikom tamtych czasów. Związane z tym są też emocje oraz chęć rywalizacji a także moralne rozterki.

Faith to silna i zdeterminowana dziewczyna, która jest świadoma swojej inteligencji. Od dzieciństwa interesowała się naukami przyrodniczymi i jest dużo sprytniejsza od mężczyzn, niedoceniających jej intelekt. Jest pewna swoich racji i musi je udowodnić, bo od tego zależy życie jej rodziny.

Jak już wspomniałam, od tej historii nie można się oderwać. Polecam młodzieży 14+ i tym, którzy lubią powieści kryminalne.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz